Szanuj Samego/ą Siebie. Wszystko
zaczyna się od Ciebie. Jeżeli Obarczasz na Swoje barki mnóstwo zajęć. Nie Masz
czasu o Siebie zadbać. Mało Śpisz, kiepsko i nieregularnie Jesz to w końcu Możesz
przestać racjonalnie myśleć. Zaczynasz być Pod denerwowany/a, Popełniasz głupie
błędy, Zadręczasz się i o wszystko winisz. Jak Myślisz czy Twoje ciało i umysł
w takim tempie długo wytrzyma? Oczywiście że nie. Dlatego pora
zacząć szanować samego siebie.
zacząć szanować samego siebie.
Bież rzeczy bardziej na dystans.
Podchodź do życia na luzie. Do znudzenia będę Ci powtarzał że bardzo ważne jest
poznanie Samego Siebie, Swojego umysłu i organizmu. Jeżeli Będziesz Żył/a w
harmonii z Samym/ą Sobą wszystko inne zacznie przychodzić samo.
Jak Myślisz kto nie pozwala Ci rozwinąć skrzydeł? Kto nie pozwala robić rzeczy które dla innych są naturalne i oczywiste? Kto nie pozwala Ci Siebie zaakceptować? Oczywiście że Ty Sam/a. Nie jestem z wykształcenia psychologiem. Lecz moje życie wzięło taki obrót że musiałem się zacząć interesować tą dziedziną. Zacząłem popełniać błędy, dokuczały mi natarczywe myśli. Krytykowałem siebie i obwiniałem. W tej chwili udało mi się od tego wszystkiego uwolnić a bynajmniej jestem na dobrej drodze. Dlatego teraz piszę i Cię uświadamiam że da się z każdej sytuacji wyjść. Na wszystko są metody. Co prawda może to być długa droga i kręta lecz do przejścia. Trzeba słuchać swojego organizmu. Być Świadomy że za dużą część naszych problemów stoimy my sami. Kontroluj swój umysł. Sprawdzaj czy to nie on jest sprawcą. Uświadom sobie że Jesteś ponad Swoim ciałem i umysłem.
Jak Myślisz kto nie pozwala Ci rozwinąć skrzydeł? Kto nie pozwala robić rzeczy które dla innych są naturalne i oczywiste? Kto nie pozwala Ci Siebie zaakceptować? Oczywiście że Ty Sam/a. Nie jestem z wykształcenia psychologiem. Lecz moje życie wzięło taki obrót że musiałem się zacząć interesować tą dziedziną. Zacząłem popełniać błędy, dokuczały mi natarczywe myśli. Krytykowałem siebie i obwiniałem. W tej chwili udało mi się od tego wszystkiego uwolnić a bynajmniej jestem na dobrej drodze. Dlatego teraz piszę i Cię uświadamiam że da się z każdej sytuacji wyjść. Na wszystko są metody. Co prawda może to być długa droga i kręta lecz do przejścia. Trzeba słuchać swojego organizmu. Być Świadomy że za dużą część naszych problemów stoimy my sami. Kontroluj swój umysł. Sprawdzaj czy to nie on jest sprawcą. Uświadom sobie że Jesteś ponad Swoim ciałem i umysłem.
Zapraszam do komentowania postów. Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz